Wydział Neofilologii - kierunek filologia
- w zakresie filologii angielskiej / filologii germańskiej

20 lat PWSZ w Nysie to 20 lat nyskiej germanistyki

Garść wspomnień

Przeglądając stronę internetową naszej Uczelni znalazłam wczoraj zaproszenie na uroczystą inaugurację roku akademickiego tuż obok notatki o jubileuszu PWSZ w Nysie. No i przypomniałam sobie 1 października 2001, a konkretnie taki obraz: Parking pomiędzy naszym budynkiem na Chodowieckiego a Ogniskiem Muzycznym, w którym podówczas mieścił się Rektorat, po którym to parkingu przemieszcza się tłum młodych ludzi studiujących pilnie jakieś kartki, które trzymają w rękach (wszyscy podobne), a wśród tego zamieszania stoi J.M. Rektor prof. dr hab. inż. Ryszard Knosala z taką samą kartką i coś tłumaczy podchodzącym do niego studentom. Po siedmiu latach pracy w Uniwersytecie Wrocławskim i Opolskim byłam raczej przyzwyczajona do tego, że Rektor przebywa w Rektoracie i spotyka się z Profesorami, a nie stoi na parkingu i tłumaczy świeżo upieczonym studentom i studentkom, jak mają czytać plan zajęć i do jakiej sali udać się na wykłady. No cóż, wydrukowałam sobie komplet planów dla wszystkich pięciu specjalności, które wtedy zaczęła prowadzić Nyska Uczelnia i stanęłam po drugiej stronie parkingu, aby pomóc tym, którzy nie dopchali się do Pana Rektora.

W ogóle wszystko było jakoś inaczej. Kiedy udałam się na zajęcia do moich studentów specjalności, która nazywała się wtedy bardzo skromnie język niemiecki (kierunek filologia mogliśmy otworzyć dopiero kilka lat później), zastałam w szacownych grubych murach Pałacu Biskupiego (tam odbywały się zajęcia germanistów) siedzących w ławkach bodaj dwudziestu młodych ludzi przyglądających mi się z niedowierzaniem. Krótki rzut oka upewnił mnie, że to nie z moja garderobą jest coś nie w porządku. Takich min jednak u studentów jeszcze nie widziałam… Znudzone, zainteresowane, ale niedowierzające? Chyba nie byli pewni, czy tu się naprawdę studiuje. Pamiętajmy, że proces boloński wraz z podziałem studiów na dwa etapy (w przypadku filologii na licencjacki i magisterski)
to było coś zupełnie nowego, a i Państwowe Wyższe Szkoły Zawodowe działały w Polsce dopiero od kilku lat. Jakoś tak po drugich zajęciach udało się przełamać lody, okazało się, że mamy kapitalnych studentów i studentki, a dyplom PWSZ w Nysie z numerem 1 stał się trzy lata później własnością absolwenta specjalności język niemiecki.

W ciągu 20 lat, które minęły wydarzyło się dużo: dołączyli do nas angliści, (niestety tylko  na krótko) bohemiści, staliśmy się razem kierunkiem filologia, nawiązaliśmy współpracę z wieloma ośrodkami zagranicznymi, w których nasi studenci odbywają część studiów lub praktyki w ramach programu Erasmus, zorganizowaliśmy wiele konferencji naukowych, wydaliśmy książki, ale przede wszystkim wykształciliśmy germanistki i germanistów, którzy odnaleźli się na rynku pracy. Jestem w kontakcie z wieloma naszymi absolwentami pracującymi w szkołach, korporacjach, w administracji i w branży turystycznej, a także prowadzącymi własne firmy, na przykład biura tłumaczeń. Cieszy mnie, że studia filologiczne dające kompetencje językowe, a także szeroką wiedzę ogólną, wciąż pozwalają znaleźć ciekawą i satysfakcjonującą pracę.

Okazją do podsumowania dotychczasowej działalności jest też przygotowywany właśnie na kierunku filologia wniosek o uruchomienie studiów  magisterskich kierowany do Ministerstwa Edukacji i Nauki. Trzeba w nim opisać wszystkie aspekty działalności, bardzo ważne są praktyczne kompetencje pozwalające się absolwentom odnaleźć na rynku pracy, a nawet działania na rzecz zrównoważonego rozwoju. Wydaje się, że spełniamy wszystkie postawione warunki. Mam nadzieję, że od października 2022 będzie już można w Nysie studiować filologię germańską i filologię angielską na poziomie magisterskim.

dr Monika Witt, prof. PWSZ w Nysie